Największą popularnością cieszyła się Uzuri była piękna, zabawna,odpowiedzialna oraz dojrzała. Płeć przeciwna za nią szalała.Choć Uchawi jej dorównywała swą egzotyczną urodą i czarną sierścią połyskującą w blasku księżyca oraz tymi iskierkami w oczach kryjących w sobie tajemnice przeszłości. Jasiri interesował się jednak kimś innym:
,,W naszej paczce jest dużo ładnych lwiczek, ale żadna mi się nie podoba.Chyba, że...........Nazi jest bardzo ładna jest miła, inteligentna i szalona. Już wiem zawsze czułem do niej coś więcej
niż przyjaźń, ale nie wiedziałem co teraz już wiem. Kocham Nazi!"
Anastachili też się zastanawiał:
,,Hmmmm nie wiem.......wszystkie lwiczki są ładne Nazi jest bardzo miła, ale nie to tylko przyjaciółka. Doa........nie nie podoba mi się.Nazi nie za bardzo szalona. Uchawi za słabo znam.Jest jeszcze Sparkler jej chyba niczego nie brakuje spokojna zabawna ładna.Tak to od dawna jest moja wybranka czemu jej nie zauważałem.Jestem beznadziejny."
Została jeszcze Uzuri, która miała trochę trudniej:
,,Ach gdzie mieszka ten Rangi czemu nie mogę się z nim zapoznać on jest taki ładny.Na pewno nawet nie wie, że istnieje. Szkoda......wielka szkoda moi bracia na pewno znaleźli już swoją miłość, a ja to co? "
Anastachili postanowił wyznać miłość Sparkler, ponieważ był bardzo pewny siebie i myślał, że żądna dziewczyna mu nie odmówi.W tym przypadku się nie mylił Sparkler zgodziłą się zostać jego dziewczyną. Anastachili nie zdziwił się odpowiedzią. U Jasirego też dobrze poszło i uważał, że od tej chwili jest już ,,zajęty". Tylko Uzuri nie spodziewała się jednej rzeczy:
-Yyy Uzuri mógłbym cię na minutkę?-spytał Bora
-Yy no jasne.
Poszli razem na spacer:
-Więc ja chciałem ci powiedzieć to już dawno, ale nie byłem
pewny, a teraz już jestem.
-No więc mów.
-Bo bo......ja cię bardzo lubię.
-Ja ciebie też przecież jesteśmi przyjaciółmi??
-No, ale daj mi dokończyć
- Ups przepraszam, że ci przerwałam
-No więc bardzo cię lubię.........i bardzo mi się podobasz więc nie chcę się narzucać, ale może chciałabyś być moją dziewczyną???
-Yyy nie wiem co powiedzieć.......ja ja jestem bardzo zaskoczona nie spodziewałam, że ty mnie kochasz nawet nie byłam pewna czy ty mnie lubisz.
-No więc jak widać to ukrywałem.
-No muszę to przemyśleć bo nie do końca wiem co robić.
-Ale mam u ciebie jakieś szanse???
-No yyyy-w tym momencie szybko uciekła.
Bora był zawiedziony odpowiedzią księżniczki.
,,Wszyscy są szczęśliwi, że są ze swoją miłością,a ja ja jak zawsze mam pecha moja wymarzona dziewczyna włśnie uciekła bom się przestraszyła mojego pytania. Już nikt mnie nnie pokocha."
Po tej sytuacji Bora przestał wierzyć w siebie i omijał lwiczkę wzrokiem dłuższy czas.
***
Był upalny poranek ,cała sawanna budziła się do życia ...Rafiki przyglądał się słońcu gdy nagle uznał że to dobra pora na medytacje
...Mandryl poszedł do swego baobabu i zaczął powinność .Nie spodziewanie zebrał się zimny wiatr ,Rafiki dobrze wiedział o co chodzi ,i rzekł :
- Mufasa co tak wcześnie ?
Obok rysunku Uzuri namalowanego na korze spadły dwa identyczne owoce ...Rafiki nie wieżył w to pomysłał i zaczął zastanwiać się nad cym co ujrzał ..
Czy wiesz,że.......?
Pumba jest pierwszą Disneyowską postacią która ,pierdneła.:)
-Yyy Uzuri mógłbym cię na minutkę?-spytał Bora
-Yy no jasne.
Poszli razem na spacer:
-Więc ja chciałem ci powiedzieć to już dawno, ale nie byłem
pewny, a teraz już jestem.
-No więc mów.
-Bo bo......ja cię bardzo lubię.
-Ja ciebie też przecież jesteśmi przyjaciółmi??
-No, ale daj mi dokończyć
- Ups przepraszam, że ci przerwałam
-No więc bardzo cię lubię.........i bardzo mi się podobasz więc nie chcę się narzucać, ale może chciałabyś być moją dziewczyną???
-Yyy nie wiem co powiedzieć.......ja ja jestem bardzo zaskoczona nie spodziewałam, że ty mnie kochasz nawet nie byłam pewna czy ty mnie lubisz.
-No więc jak widać to ukrywałem.
-No muszę to przemyśleć bo nie do końca wiem co robić.
-Ale mam u ciebie jakieś szanse???
-No yyyy-w tym momencie szybko uciekła.
Bora był zawiedziony odpowiedzią księżniczki.
,,Wszyscy są szczęśliwi, że są ze swoją miłością,a ja ja jak zawsze mam pecha moja wymarzona dziewczyna włśnie uciekła bom się przestraszyła mojego pytania. Już nikt mnie nnie pokocha."
Po tej sytuacji Bora przestał wierzyć w siebie i omijał lwiczkę wzrokiem dłuższy czas.
***
Był upalny poranek ,cała sawanna budziła się do życia ...Rafiki przyglądał się słońcu gdy nagle uznał że to dobra pora na medytacje
...Mandryl poszedł do swego baobabu i zaczął powinność .Nie spodziewanie zebrał się zimny wiatr ,Rafiki dobrze wiedział o co chodzi ,i rzekł :
- Mufasa co tak wcześnie ?
Obok rysunku Uzuri namalowanego na korze spadły dwa identyczne owoce ...Rafiki nie wieżył w to pomysłał i zaczął zastanwiać się nad cym co ujrzał ..
Czy wiesz,że.......?
Pumba jest pierwszą Disneyowską postacią która ,pierdneła.:)
No, no lwiątka się zakochały, ale fainie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe co zwiastował ten wiatr. Z niecierpliwością czekam na next
P.S. sorry że ostatnio nie komentowałam ale mam dość mało czasu i zazwyvzaj tyko czytam, ale czytam zawsze nawet jak nie zostawiam komka
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń