Była burzowa noc. Cały czas na niebie się blyskalo oraz
grzmialo.
.Uzuri miała tamtej nocy koszmar. Śniło jej siebie że Tamara, jedna ze starych lwic zostanie uderzona piorunem i zginie .
Śniło jej się to przez całą noc.Nad ranem gdy Uzuri wstała, nikogo nie było w jaskini ,przerażona lwiczka swym snem szybko wybiegła na zewnątrz. Zobaczyła że wszystkie lwy stoją w kręgu.Podbiegla i zobaczyła nie żyjąca Tamare nad nią stał rafiki i wykonywał wszystkie odpowiedni czynności.Nikt nie zdążył zauważyć lwiczki. Szybko ona uciekła płacząc do jaskini.Kiedy było już po wszystkim ,przyszli Kovu i Kiara oraz jej bracia.Gdy zobaczyli lwiczkę wszystko jej opowiedzieli i na końcu Kiara dodała :
-Nie chcieliśmy cię budzić bardzo mocno spałaś.
Uzuri nie mogła uwierzyć w to co się stało jej sen był prawdą. Powiedziała:
-Rozumiem, czy Rafiki już poszedł?
-Nie skarbie, rozmawia z kimś a co?
-Muszę z nim porozmawiac ,zaraz wracam.
-Dobrze maleństo ale uważaj!
Uzuri już tego nie słyszała szbko pobiegła poszukać mandryla. Odchodził on już od Lwiej Skały ale Uzuri go dogoniła:
-Witaj Rafiki!
-O,witaj moja miła Uzuri.
-Mam pytanie
-Tak?
-Tamare uderzył piorun w te noc, tak?
-Tak
-Zasneła ona obok drzewa,niedaleko łączki .
-tak.
-Bardzo mocno spała i nie uslyszala burzy ?
-Niestety, ale tak biedna Tamara.A tak właściwie skąd wież koło jakiego drzewa? Tylko ja wiem bo ją tam znalazłem
-właśnie z tym do ciebie przyszłam.
-Hmm...zatem choć do mnie tam będziemyd mogli spokojnie porozmawiać.
W milczeniu szli. Sawanna była bardzo opustoszała po burzy. Nie tętniła życiem jak zawsze. Uzuri widziała ten obraz sawanny w koszmarze. Na myśl o tym śnie przechodziły ją ciarki. Trochę zajęło za nim madryl i lwiczka doszli do starego baobabu.Gdy już byli na miejscu przeszli po kłodzie która prowadziła na koronę drzew. Usiedli i lwiczka zaczęła mówić:
-Miałam tej nocy koszmar, śniło mi się że Tamare zabije piorun, widziałam opustoszałą sawanne ...-lwiczka cała się trzesla -to wszystko działo się jakby we mgle, a ja byłam obserwatorem.Nic nie mg zrobić ! Naprawdę! -małe lwiątko rozplakalo się, to wszystko ją przerosło.Kontynuowała :
-Obudzilam się rano ,nikogo nie było w jaskini ,wyszłam na zewnątrz zobaczyłam ciebie lwy i lwice oraz nie żyjącą Tamare!
Mandryl odpowiedział zmartwiony:
- Czy kiedykolwiek miałaś podobną sytuację?
- Nie czy coś ze mną nie tak?
-Obawiam się, że masz pewny dar którego nie ma nikt inny na całej sawannie.
- Jaki to dar czy to złe czy dobre? Rafiki powiedz!
Krzyknęła lwiczka.
- W dobrych rękach może nawet pomagać, a w złych nawet mordować.
-Ale jaki to dar ?!
-Możesz w snach widzieć przyszłość ,lub teraźniejszość .To bardzo potężna moc.Muszę cię zacząć nauczać i kontrolować sny.
I w ten sposób Uzuri odkryła swój dar.
Czy wiesz,że ..?
Disney próbował namówić Seana Conneryego żeby on podkładał głos Mufasie, lecz ten się nie zgodził.:)
Roki&Lili
Jezusie ja taki komputerowiec ominełam cztery notki bo wciąż byłam na zakładce lipiec xD Bardzo was przepraszam :) A co do notki to nawet spoko, mam nadzieję że Uzuri dobrze wykorzysta swój dar.
OdpowiedzUsuń