"O,tak przeszłoś często boli.Można od niej uciekać lub wyciągnąć z niej jakieś wnioski."-Rafiki,Król Lew
piątek, 29 stycznia 2016
Bardzo ważne info ! :(
Hej kochani!
Dla naszych obserwatorów to bardzo zła informacja.Długo się nad tym zastanawiałyśmy i w końcu doszłyśmy do wniosku,że to dobra decyzja.Ogłaszamy oficjalne ZAWIESZNIE tego bloga.Dziękujemy serdecznie Nalusi Król lew,Pati Nie oraz Katarzynie Peli za każdy komentarz i każdą sekundę poświęconą na to żeby czytać naszego bloga.Jesteśmy wam naprawdę wdzięczne. Blog zostaje zawieszony,ponieważ zauważyłyśmy,że statystyki nie rosną i blog po prostu się nie rozwija.Jak widać obserwują nas tylko trzy osoby więc to w ogóle niema sensu.Prowadzimy ten blog już pół roku,a nic się tu nie zmieniło.Postanowiłyśmy go nie usuwać,ponieważ włożyłyśmy w niego bardzo dużo pracy,może w przyszłości do niego wrócimy.Wydaje nam się,że tematyka dalszych losów Kovu i Kiary jest po prostu przereklamowana.Istnieje tyle wspaniałych blogów na ten temat,że po prostu trudno już cokolwiek innego wymyśleć. Dlatego wymyśliłyśmy ciekawszą tematykę.Nasz nowy blog będzie oczywiście opowiadał o Królu lwie,a konkretnie o Uru(matce Mufasy i Taki).Mamy nadzieje,że bardziej was zaciekawi i,że będzie was o wiele więcej.Prolog powinien pojawić się jutro.Przepraszamy wszystkich czytelników, których niestety nie jest zbyt wielu.:(
SERDECZNIE ZAPRASZAMY NA NASZ NOWY BLOG !
http://zycieurukrollew.blogspot.com/
Konkurs #3
Hejka,ponieważ nie mamy zbytnio weny na bloga i jesteśmy zmęczone dziś wstawimy tylko konkurs.Pamiętajcie zasady są takie same.W drugiej części odpadła Tofauti i Uhunguzi.
No to lwiczki:
1. Uzuri
2.Sparkler
4.Wazi 5.Doa
6.Uchawi
Lwiaki:
1.Jasiri
2.Anastachili
3.Bora
Dobra to głosujcie,które numery mają odpaść.:)
niedziela, 24 stycznia 2016
Konkurs2
Dobra kontynuujemy konkurs miał on już pojawić się w piątek,ale nie miałam czasu.Uwaga,ponieważ większość nie zrozumiała powtarzam jeszcze raz:
PISZCIE W KOMENTARZACH,KTÓRY NUMER Z LWIĄTEK I LWICZEK MA ODPAŚĆ!!!!!!!
Teraz odpadła Nazi i Haraka więc komentujcie dalej:
1.Uzuri
2.Tofauti
3.Sparkler
4.Wazi 5.Doa
6.Uchawi
Teraz lwiątka:
1.Jasiri
2.Anastachili
3.Uhunguzi
4.Bora
No to już wszystkie komentujcie głosujcie i pamiętajcie,który numer ma odpaść!!!!!
czwartek, 21 stycznia 2016
Smutne informacje:(
Hej mamy dla was smutną wiadomość.:( Więc notki w tym tygodniu miały pojawiać się codziennie,ale nie przewidziałyśmy tego,że Lili będzie się bardzo źle czuła i nie będzie w stanie pisać kolejnych rozdziałów.Bardzo was przepraszamy,ale to naprawdę poważne.Może mi uda się coś napisać w tym tygodniu,ale jak na razie mam zaplanowane,że w tym tygodniu notka pojawi się na moim drugim blogu,ale nie wiadomo w końcu mam wenę na tego i tego bloga więc może pojawią się i tu i na tamtym.:)Jeszcze raz przepraszamy i zapraszam na drugiego bloga,pojawiła się nowa notka: Historiatamublogspot.com
poniedziałek, 18 stycznia 2016
Dyplomy:D
Chciałyśmy dziś rozdać dyplomy za obserwowanie i komentowanie każdej notki.Bardzo się cieszymy,że doceniacie naszą prace i mamy nadzieje,że zostaniecie na tym blogu jeszcze dłużej.
Dyplom dostaje Gosia! Gratulacje:
Dyplom dostaje również Pati Nie! Gratulacje:
Oraz ostatnią osobą,która dostaje dyplom jest Katarzyna Pela!Gratulacje:
To mały drobiazg jakim możemy się wam odwdzięczyć,ponieważ za każdym razem kiedy dostaniemy od was komentarz wiemy,że piszemy ten blog dla kogoś.Dlatego prosimy,aby takich komentarzy było więcej.;)
Dyplom dostaje Gosia! Gratulacje:
To mały drobiazg jakim możemy się wam odwdzięczyć,ponieważ za każdym razem kiedy dostaniemy od was komentarz wiemy,że piszemy ten blog dla kogoś.Dlatego prosimy,aby takich komentarzy było więcej.;)
#15 Szokujące informacje :D
Hej ! W dzisiejszej notce będziemy kontynować rozmowe Gizy i Zawadi .Więc jeśli już ją zapoznaliźcie to radzimy sobie ją przypomieć :* Rozmowa jest w notce #13 Smutek,złość i wyrzuty sumienia.
Zawadi stała wpatrzona w Gize.W jej wzroku było pełno nienawiści,ale również zabujczego urok krórego nawet wściekły Giza nie mógł by się oprzeć.
-Haha-zaczęła się śmiać diabelsko.
-Co cię tak bawi ?! To,że Uhawi to twoja córka i ją porzuciłaś !
-Jesteś bardzo słodki gdy się wkurzasz -próbowała go omamić swymi wdziękami jak kiedyś.
-Lepiej odpowiedz....Uhawi to twoje dziecko ?
-Może tak,może nie...to nie twoja sprawa....
-A tak wgl co ty tu robisz ?! Jak sie tu znalazłaź?-Przewał jej Giza.
-Szukałam kogoś .
-Uhawi ?
-Nie ,szukałam ciebie..i córki..
-Mnie ?Kiedyś mówiłaś ,że nic dla ciebie nie znacze ,nic...a ja cię tak kochałem..-Giza poddał się,już nie był wściekły na lwice.Przypomniał sobie jak bardzo był w niej zakochany jak bardzo jej pragnął .
-Giza to było kłamstwo ! Twój brat był bardzo zazdrosny a gdy dowiedzia się że jestem z tobą wciąży...ja musiałam go zamordować ,on chciał zabić mnie i nasze dziecko ! To kłamstwo ,że miałam z nim dziecko ja miałam je z tobą ! Wm ,że byłeś tak młody ,że to prawie niemozliwe,ale jednak to prawda..jak widać mój urok potrafi zdziałać cuda...nie mogę już dłużej tego ukrywać...Kochałam cię ,kocham cię ! Udawałam ,że to nieprawda okłamywałam samą siebie ,byłeś za młody na to by zostać ojcem.Twój brat się dowiedział się o dziecku ,groził mi .Musiałam go zabić i uciec to było jedyne rozwiązanie.-Zawadi płakała ,nie mogła uwierzyć ,że wkońcu powiedziała prawdę,z wrednej lubiącej wykorzystywać lwy ,Zawadi zamieniła się w prawdziwą lwice jaką zawsze była gdzieś w głebi serca.
-Ale ....ja mam z tobą dziecko ?! Jak to....byłem nastolaktkie(ok.16 lat w przeliczeniu na ludzkie )
jaa....ja nie mogę w to uwerzyć...-lwa zamurowało.
-Wiem ,przepraszam powinnam powiedzieć ci od razu...Giza proszę spójrz na mnie ,ja....kocham cię !
Lwica przytuliła się do lwa,tak mocno ,jak nigdy dotąd .Giza również ją przytulił.Był w szoki,w tam tym momęcie zapomniał o Vitani i wszytskich swoich problemach,skupił się tylko na Zawadi .Dawne uczucia zaczęły powracać.
-Jak ma na imię nasze dziecko ?-Zapytał nie pewnie .
-Uhawi...-lwica zaczęła płakać,jej łzy był gorzkie pełne nienawiści ,i bólu .Tylko ona wiedziała ,czemu Uhawi uciekła z domu ,czemu spotkało ją głód i ciepienie,ale nie była gotowa o tym powiedzieć komuś ,nawet Ukochanemu Gizie.Ona sama nie była gotowa na prawdę ,którą już wkrótce pozna.
-Uhawi ?! To dlatego jest taka piękna i ma tak egzotyczną urode,po mamie ...Ale czemu ona tam leżała umierając?! ehhh.... nie martwmy się tym teraz pomartwimy się jutro-lew lekko uśmiechął.
Pocałował lwice i powiedział :
-Też cię kocham....
Mamy nadzieję ,żę się podoba :D
Lili&Roki
Zawadi stała wpatrzona w Gize.W jej wzroku było pełno nienawiści,ale również zabujczego urok krórego nawet wściekły Giza nie mógł by się oprzeć.
-Haha-zaczęła się śmiać diabelsko.
-Co cię tak bawi ?! To,że Uhawi to twoja córka i ją porzuciłaś !
-Jesteś bardzo słodki gdy się wkurzasz -próbowała go omamić swymi wdziękami jak kiedyś.
-Lepiej odpowiedz....Uhawi to twoje dziecko ?
-Może tak,może nie...to nie twoja sprawa....
-A tak wgl co ty tu robisz ?! Jak sie tu znalazłaź?-Przewał jej Giza.
-Szukałam kogoś .
-Uhawi ?
-Nie ,szukałam ciebie..i córki..
-Mnie ?Kiedyś mówiłaś ,że nic dla ciebie nie znacze ,nic...a ja cię tak kochałem..-Giza poddał się,już nie był wściekły na lwice.Przypomniał sobie jak bardzo był w niej zakochany jak bardzo jej pragnął .
-Giza to było kłamstwo ! Twój brat był bardzo zazdrosny a gdy dowiedzia się że jestem z tobą wciąży...ja musiałam go zamordować ,on chciał zabić mnie i nasze dziecko ! To kłamstwo ,że miałam z nim dziecko ja miałam je z tobą ! Wm ,że byłeś tak młody ,że to prawie niemozliwe,ale jednak to prawda..jak widać mój urok potrafi zdziałać cuda...nie mogę już dłużej tego ukrywać...Kochałam cię ,kocham cię ! Udawałam ,że to nieprawda okłamywałam samą siebie ,byłeś za młody na to by zostać ojcem.Twój brat się dowiedział się o dziecku ,groził mi .Musiałam go zabić i uciec to było jedyne rozwiązanie.-Zawadi płakała ,nie mogła uwierzyć ,że wkońcu powiedziała prawdę,z wrednej lubiącej wykorzystywać lwy ,Zawadi zamieniła się w prawdziwą lwice jaką zawsze była gdzieś w głebi serca.
-Ale ....ja mam z tobą dziecko ?! Jak to....byłem nastolaktkie(ok.16 lat w przeliczeniu na ludzkie )
jaa....ja nie mogę w to uwerzyć...-lwa zamurowało.
-Wiem ,przepraszam powinnam powiedzieć ci od razu...Giza proszę spójrz na mnie ,ja....kocham cię !
Lwica przytuliła się do lwa,tak mocno ,jak nigdy dotąd .Giza również ją przytulił.Był w szoki,w tam tym momęcie zapomniał o Vitani i wszytskich swoich problemach,skupił się tylko na Zawadi .Dawne uczucia zaczęły powracać.
-Jak ma na imię nasze dziecko ?-Zapytał nie pewnie .
-Uhawi...-lwica zaczęła płakać,jej łzy był gorzkie pełne nienawiści ,i bólu .Tylko ona wiedziała ,czemu Uhawi uciekła z domu ,czemu spotkało ją głód i ciepienie,ale nie była gotowa o tym powiedzieć komuś ,nawet Ukochanemu Gizie.Ona sama nie była gotowa na prawdę ,którą już wkrótce pozna.
-Uhawi ?! To dlatego jest taka piękna i ma tak egzotyczną urode,po mamie ...Ale czemu ona tam leżała umierając?! ehhh.... nie martwmy się tym teraz pomartwimy się jutro-lew lekko uśmiechął.
Pocałował lwice i powiedział :
-Też cię kocham....
Mamy nadzieję ,żę się podoba :D
Lili&Roki
sobota, 16 stycznia 2016
# 14 Powrót do normy
Minęło dużo czasu zanim Vitani się pozbierała lecz po jakimś czasie nie myślała już o swoim drugim dziecku,a o Gizie starała się ciągle nie myśleć.Lwica potrafiła nawet czasem się uśmiechać. Zaczęła normalnie się opiekować Maishą uznała,że potrzebuje ona teraz najbardziej matki.W środku jednak dalej cierpiała marzyła o tym,aby wszystko się poukładało.Mała lwiczka również przez ten czas urosła i umiała już chodzić.Mówiła tylko pojedyncze słowa,ale szło jej co raz lepiej. Ustały poszukiwania Gizy,ponieważ Kovu uznał,że to jak szukać igły w stogu siana.Miał racje lew przecież mógł być wszędzie nie było sensu go ciągle szukać może w końcu sam wróci.
-Jak się dziś czujesz Vitani?-Spytała pogodnie Kiara.
-W miarę dobrze, dziękuje.
-To cieszę się.Musze już lecieć idę na polowanie.Zobaczymy się później.Do zobaczenia.
-Do zobaczenia.Miłego polowania!-Odpowiedziała lwica radośnie(jak na nią).
***
Uzuri wstała bardzo wcześnie,nie mogła spać.Po tych wszystkich wydarzeniach była trochę przygnębiona.W dodatku męczyły ją wyrzuty sumienia co do zachowania w stosunku do Bory.Jeszcze przed śniadaniem wyszła na dwór.Pogoda była trochę depresyjna, cały czas kropiło i było pochmurnie. Lwiczce jednak to nie przeszkadzało chciała w spokoju pomyśleć nad tym co ma teraz zrobić.
-Jak się dziś czujesz Vitani?-Spytała pogodnie Kiara.
-W miarę dobrze, dziękuje.
-To cieszę się.Musze już lecieć idę na polowanie.Zobaczymy się później.Do zobaczenia.
-Do zobaczenia.Miłego polowania!-Odpowiedziała lwica radośnie(jak na nią).
***
Uzuri wstała bardzo wcześnie,nie mogła spać.Po tych wszystkich wydarzeniach była trochę przygnębiona.W dodatku męczyły ją wyrzuty sumienia co do zachowania w stosunku do Bory.Jeszcze przed śniadaniem wyszła na dwór.Pogoda była trochę depresyjna, cały czas kropiło i było pochmurnie. Lwiczce jednak to nie przeszkadzało chciała w spokoju pomyśleć nad tym co ma teraz zrobić.
Sama zdołała być tylko 10 min., ponieważ zaraz podeszła do niej Uchawi. Lwiczki były nierozłączne stały się najlepszymi przyjaciółkami. Uzuri zwierzała jej się ze wszystkiego tak samo Uchawi tylko Uzuri wiedziała skąd ona pochodzi i kto jest jej mamą.
-Hej Uzuri co robisz tutaj sama i to tak wcześnie?
-Aaa chciałam się przewietrzyć.
-Zaraz zaraz przecież ty płaczesz, powiedz o co chodzi i to szybko.
-No dobrze powiem.Pamiętasz jak Bora wziął mnie na spacer?
- No tak co po chwili uciekłaś.Wtedy się zdziwiłam myślałam zawsze,że lubisz Bore.
-No bardzo lubię jest moim przyjacielem.Tylko,że wtedy on spytał się mnie..........no.....spytał się czy chcę być jego dziewczyną!
-No i co w tym strasznego Bora jest przyjacielski i bardzo miły.
-Ale on mi się nie podoba przecież wiesz,że podoba mi się ten Rangi ze Srebrnej Doliny.
-Uzuri on ci się nie może podobać znasz go tylko z wyglądu nawet nie wiesz jaki on ma charakter może tak na prawdę jest wredny.
-No tak masz racje, ale Bora też mi się nie podoba więc nie chciałam go urazić i uciekłam.
-No na pewno tym sposobem go nie uraziłaś.Bardzo mądre Uzuri!
-Ale co miałam zrobić?
-Delikatnie odmówić na pewno czuł by się lepiej niż tak jak szybko uciekłaś.Powinnaś go czym prędzej przeprosić nie zasłużył sobie na takie traktowanie.
-No masz racje to będzie trudne mu odmówić chodzenia,ale muszę jakoś to załatwić.
-No i takie nastawienie lubię.
-Dziękuje Uchawi ty zawsze mi doradzisz.
-Od czego są przyjaciółki?
-Ty jesteś wspaniałą przyjaciółką.
Uzuri pewna siebie poszła w miejsce spotkań ich całej paczki i poprosiła Bore na rozmowę.
-Yyy Bora mogę z tobą porozmawiać?
-Tak jasne-Odpowiedział lewek bez entuzjazmu.
Odeszli trochę dalej od przyjaciół i zaczęli rozmowę.
-Zacznę od tego,że chcę przeprosić cię za moje zachowanie.Zachowałam się głupio i w ogóle nie powinnam i...
-Dobrze nie musisz się tłumaczyć rozumiem cię.Nie ma sprawy w końcu jestem twoim przyjacielem prawda?
-No jasne,że jesteś,ale ja nie mogę być twoją dziewczyną...
-Domyślam się inaczej byś nie uciekła ha ha ha
-Tak ha ha ha czyli nie jesteś na mnie zły?
-No co ty, ale wiedz,że nadal mi się bardzo podobasz.
-To miło z twojej strony,że tak mówisz i ,że mi wybaczyłeś. Jesteś wspaniałym przyjacielem.
-Dzięki...to co bawimy się?
-No jasne,ale możemy chwilę sami stęskniłam się za tobą przez ten czas.
-Ja za tobą też Uzuri bardzo chętnie pobawię się tylko z tobą.
No i koniec.Dziś chciałyśmy wstawić coś o lwiątkach i tak też zrobiłyśmy o Gizie będzie w następnej notce.Przypominamy o konkursie z ostatniej notki ,komentujcie.Będzie nam bardzo miło jeśli i tu zostawicie komentarz.:)
Roki&Lili
piątek, 15 stycznia 2016
Konkurs :D
Uznałyśmy,że zrobimy nasz pierwszy konkurs,który będzie polegał na wybramiu najładniejszej lwiczki bloga i najładniejszego lewka.
1.Uzuri
2.Tofauti
3.Sparkler
4.Nazi
5.Wazi 6.Doa
7.Uchawi
No to teraz lwiaki:
Subskrybuj:
Posty (Atom)